
Kolejne zwycięstwo odniosła ekipa Białego Orła Koźmin Wlkp. Tym razem na boisku w Trębaczowie drużynie prowadzonej przez Michała Kosińskiego nie dała rady miejscowa Pogoń, przegrywając 0:2.
Przyjezdni już od pierwszych minut starali się narzucić gospodarzom swój styl gry. Z wykorzystaniem bocznych rejonów boiska na bramkę Pogoni sunęły kolejne ataki. Po jednym z nich sfaulowany w okolicach pola karnego został gracz Białego Orła. Do piłki podszedł etatowy egzekutor stałych fragmentów gry – Łukasz Wawrocki – i pięknym technicznym uderzeniem dał prowadzenie swojemu zespołowi.
W 35. minucie do piłki podanej z głębi pola biegli Piotr Karcz i golkiper Pogoni. Snajper okazał się szybszy i delikatnie, czubkiem buta podał futbolówkę do boku. Tam był już Tomasz Miedziński, który skierował piłkę do pustej bramki miejscowych.
Goście mieli jeszcze kilka okazji na podwyższenie rezultatu. Bartłomiej Ziembiński, Szymon Gałczyński oraz Karcz nie potrafili jednak pokonać bramkarza Pogoni. Z kolei gospodarze ograniczali się do sporadycznych kontr, które kończyły się na dobrze dysponowanym bloku defensywnym lidera. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wygraną Białego Orła 2:0. – Mimo dużej liczby strat w środku pola udało nam się osiągnąć dobry rezultat na tym ciężkim boisku. Cieszy kolejna wygrana oraz powiększająca się przewaga nad goniącą nas resztą stawki – podsumował obrońca Białego Orła Marcin Ciesielski.
(GRZELO)
Pogoń Trębaczów – Biały Orzeł Koźmin Wielkopolski 0:2 (0:2)
BRAMKI: 0:1 – Łukasz Wawrocki (15’ wolny), 0:2 – Tomasz Miedziński (35’)
BIAŁY ORZEŁ: Kmiecik – Ciesielski, Wawrocki, Kubiak, Lis – Miedziński (40‘ Skałecki), J. Namysłowski, Walczak, Nowakowski (63‘ Gałczyński), Ziembiński (75‘ Juskowiak) – Karcz (82‘ Kołaczkowski)