
W piątek, 13 marca, w gabinecie burmistrza Krotoszyna odbyła się konferencja prasowa, w trakcie której omówiono niedawną podróż do Japonii. Przez kilka dni w Kraju Kwitnącej Wiśni przebywali burmistrz Franciszek Marszałek, radny powiatowy i prezes Polskiego Związku Sumo Dariusz Rozum oraz radca prawny Paweł Woźny. Przed grodem Krotosa rysuje się realna szansa na zawiązanie poważnej współpracy z Japończykami.
Podczas pobytu na japońskich Wyspach Oki krotoszynianom towarzyszyli wicemarszałek województwa wielkopolskiego Krzysztof Grabowski, Anna Woźna, która studiuje w Tokio i biegle włada językiem japońskim, a także Mirosław Błaszczak, dyrektor Polskiego Instytutu Kultury w Tokio. W oficjalnych spotkaniach uczestniczyli również ambasadorowie Polski i Japonii.
- Pomysł takiego wyjazdu zrodził się w zeszłym roku, gdy odbywały się uroczystości z okazji 10-lecia Polskiego Związku Sumo. Rozmawiając wówczas z ambasadorem Japonii, doszliśmy do wniosku, że warto by było podjąć jakąś współpracę – wyjaśnił na początku konferencji burmistrz Marszałek.
- Z dnia na dzień kontakty z gospodarzami naszej wizyty stawały się coraz bardziej życzliwe – mówił włodarz Krotoszyna. – Byli perfekcyjnie przygotowani. Wszędzie wisiały flagi Krotoszyna i Polski. Potraktowali nas jak wyjątkowych gości – uzupełnił Dariusz Rozum, dodając, iż ma nadzieję, że niebawem współpraca z Japończykami zostanie sformalizowana poprzez podpisanie stosownych dokumentów.
Jak przyznał burmistrz, owa współpraca dotyczyłaby głównie takich dziedzin jak kultura czy sport. – Myślimy też o wymianie młodzieży – oznajmił Marszałek, nie wykluczając także współpracy na niwie gospodarczej. – Jeśli jest sport, jeśli będzie kultura, jeśli będzie język i będą ludzie, to mamy podwaliny pod ewentualny biznes – powiedział prezes Polskiego Związku Sumo. – Dziękuję więc burmistrzowi, że mogliśmy wspólnie odbyć tę podróż. Liczę, że dzięki współpracy zyskają i krotoszynianie, i Japończycy – dodał.
- Otrzymałem zapewnienie, że minimum jeden zawodnik z Japonii przyleci na tegoroczne Międzynarodowe Mistrzostwa Sumo POLAND OPEN – zdradził Rozum. – Hitem tej wizyty było natomiast wspólne odśpiewanie „Szła dzieweczka…” – mówił dalej radny powiatowy. – My śpiewaliśmy po polsku, gospodarze po japońsku. I cała delegacja dołączyła się do śpiewu. To rozluźnienie atmosfery wszystkim się udzieliło.
- Co istotne, cały czas towarzyszyły nam media – wspominał z kolei burmistrz, pokazując artykuły na temat przyjazdu krotoszynian w japońskiej prasie. Dalej mówiono o rozmaitych ciekawostkach na temat Kraju Kwitnącej Wiśni. – Od lat intryguje mnie to, że Japończycy, gdy są chorzy, chodzą po ulicach w specjalnych maskach – opowiadał Rozum. – To się nazywa odpowiedzialność za zdrowie innych – zaznaczył. – Inne niespotykane u nas zjawisko – tam nie ma koszy na śmieci, a jest czysto… Japończycy po prostu biorą papierki, opakowania czy inne zużyte rzeczy ze sobą do domu – kontynuował prezes PZS.
Na inne sprawy zwrócił uwagę Paweł Woźny. – Z punktu widzenia kogoś, kto ma tam studiujące dziecko, bardzo chciałbym, aby ta współpraca przyniosła korzyści przede wszystkim dla młodych ludzi – przyznał Woźny. – Co ciekawe, w tym kraju bez problemu funkcjonują obok siebie dwie religie. Warto też zwrócić uwagę na to, jaki jest stosunek Japończyków do pracy. Tam jest nie do przyjęcia, by ktoś wyszedł z pracy przed szefem… – powiedział radca prawny.
Rewizyta jest planowana. Być może już w czerwcu, na uroczystościach związanych z jubileuszem naszego miasta, będziemy gościć delegację z Wysp Oki.
ANDRZEJ KAMIŃSKI