Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
rozumiem
Widzimy się co WTOREK!
Łączy nas powiat
Kontakt redakcja@glokalna.pl
Dzisiaj jest: 29 marca 2024, piątek imieniny obchodzą: Viktoryn, Helmut

Ciężkie czasy dla kibica

Dla ekip z naszego powiatu sezon piłkarski dobiega końca. W grze pozostali jedynie Błękitni Biadki, którzy najpewniej utrzymają się w A-klasie. Ale kwestia walki o zachowanie ligowego bytu dotknęła nie tylko tę drużynę. Cukrownicy ze Zdun są zdani na KS Opatówek (jeśli ten zespól wygra baraż o awans do IV ligi, CKS utrzyma się w lidze). Do końca o losy swoich klubów drżeli kibice w Koźminie i Kobylinie. Biały Orzeł i Piast wprawdzie zakończyły sezon szczęśliwie, lecz przesłanek ku poprawie sytuacji jest niewiele, o ile w ogóle.

W Kobylinie bardzo tłuste lata są za nami. Przez lwią część sezonu Marcin Kałuża miał podczas treningów zaledwie garstkę piłkarzy. Na abstrakcję zakrawa fakt, iż w kadrze trzecioligowca od dawien dawna nie ma zmiennika Dominika Sadowskiego. Czarę goryczy przelewa zapowiadane rozstanie z klubem wieloletniego prezesa Jana Lisieckiego, który dla kobylińskiej piłki jest postacią nieocenioną. Prezesie, dokonał Pan rzeczy wielkich, ale szczerze wątpię, by bez Pańskiej osoby okręt o nazwie Piast mógł wypływać na głębsze wody.

Biały Orzeł ma inny problem. Zawodników jest sporo, ale drużyna od ponad dwóch lat gra na wyjazdach, bo jak inaczej określić fakt, iż koźminianie podejmują rywali w Dobrzycy? Obecnie Maciek Dolata, a wcześniej Darek Maciejewski niejednokrotnie byli zmuszeni do zabierania zawodników na Orliki. Poza tym w zespole co pół roku następuje zbyt duża rotacja, a kibice ciągle domagają się, by na murawie pojawiali się rodowici koźminianie. W środę skandowali „Biały Orzeł Jaraczewo”…

Ponownie słabiutko wypadła Astra Krotoszyn. Buńczuczne zapowiedzi przed sezonem boisko znów zweryfikowało w sposób okrutny. Działacze nie potrafią jeszcze określić, w jakim kierunku pójdą, ale wydaje się, że sympatycy Asterki w dalszym ciągu skazani będą na ligową szarzyznę. A przecież klub z grodu Krotosa nie powinien wiecznie rywalizować na szóstym (!) szczeblu rozgrywkowym! Co przyniesie nowy sezon? Wielkich oczekiwań raczej mieć nie powinniśmy…

DANIEL BORSKI

Kategoria: Publicystyka

Spodobał Ci się tekst? Poleć znajomym:

Najnowsze wydarzenia

Gumiś dziesiąty na świecie Gumiś dziesiąty na świecie
Sport 17 września 2017 08:20
LOGinLAB w stolicy kraju LOGinLAB w stolicy kraju
Sport 15 września 2017 12:56
Skradł drogocenną biżuterię Skradł drogocenną biżuterię
Aktualności 15 września 2017 10:23
Wszyscy jesteśmy sąsiadami! Wszyscy jesteśmy sąsiadami!
Aktualności 14 września 2017 10:42
Więcej w Aktualności
PUP
O prawie pracy i ubezpieczeniach

Powiatowy Urząd Pracy w Krotoszynie wraz z Państwową Inspekcją Pracy oraz Zakładem Ubezpieczeń Społecznych w Ostrowie Wlkp. zapraszają pracodawców do...

Zamknij