
W Kaliszu odbyła się szósta edycja imprezy pod nazwą Tour de Calisia, organizowanej przez Klub Turystyki Kolarskiej CYKLISTA. W gronie 233 kolarzy-turystów z całej Wielkopolski – i nie tylko – znalazł się Antoni Azgier z Krotoszyna.
Impreza rozpoczęła się już 1 sierpnia, kiedy to niewielka liczba uczestników zgłosiła się na nocleg w Centrum KS Orione w Kaliszu. Poza Azgierem przybyli też zawodnicy z Kościana, Włoszakowic, Kępna, Śremu i Krobi. - O godz 19.00 przywitał nas prezes KTKol CYKLISTA Bartek Spychalski i poprowadził na kaliski rynek. Tam oczekiwał na nas przewodnik, który opowiedział o tragedii Kalisza, która rozegrała się tu przed 100 laty, kiedy to Prusacy zbombardowali miasto, niszcząc zwartą zabudowę w ponad 75 procentach – mówi Azgier.
Nazajutrz o godzinie o 7.00 na placu przed Starostwem Powiatowym uczestnicy odbierali prowiant na trasę, mapki i drobne suweniry. Trasa rajdu wiodła z Kalisza przez Russów, Gołuchów, Sobótkę, Nowe Skalmierzyce, do mety w Szałe. – Na pochwałę zasługuje bardzo dobre zabezpieczenie medyczne. Za kolarzami całą trasę jechała karetka pogotowia z ratownikami, a także serwis techniczny, który miał masę roboty z przebitymi dętkami – oznajmia krotoszynianin. - Trasa kaliskiej „setki” była ciekawa, bo Russów, Gołuchów czy Taczanów to znane miejsca na mapie krajoznawczej. Podobnie Sobótka i Nowe Skalmierzyce. Niestety mogliśmy tylko pobieżnie obejrzeć te zabytki, bo czas nas gonił. Mimo pewnych niedociągnięć była to wspaniała impreza, za której zorganizowanie dziękuję kolegom z Kalisza. Szkoda tylko, że sam reprezentowałem tam Krotoszyn – dodaje Azgier.
(ANKA)