
W marcu miał się odbyć konkurs na dyrektora Zdunowskiego Ośrodka Kultury. Gdy Tomasza Chudego wybrano na burmistrza Zdun, pełniącą obowiązki została Jolanta Szymanowska, która nie zdecydowała się startować w konkursie. Mimo tego właśnie jej powierzono stanowisko dyrektora ZOK-u.
Szymanowska pełniła obowiązki szefowej ośrodka kultury od 1 grudnia ubiegłego roku. Nie zdecydowała się ubiegać o to stanowisko w konkursie, lecz dziś już wiemy, że… została dyrektorem ZOK-u. Jak to możliwe? – Zdecydowałem o pozostawieniu konkursu na dyrektora bez rozstrzygnięcia i powierzeniu tej funkcji pełniącej obowiązki dyrektora ośrodka – pani Jolancie Szymanowskiej – wyjaśnia Tomasz Chudy, burmistrz Zdun. - Zdaję sobie sprawę, że jest to rozwiązanie kontrowersyjne, ale zgodne z obowiązującymi przepisami. Podejmując taką decyzję, kierowałem się wyłącznie troską o dalsze funkcjonowanie ZOK-u, a przede wszystkim o kontynuację rozpoczętych już projektów kulturalnych. Za tę decyzję ponoszę oczywiście pełną odpowiedzialność, z której w odpowiednim czasie rozliczą mnie mieszkańcy gminy – stwierdza Chudy.
Jak się okazuje, kandydatów było kilku. Musieli jednak nie spełnić oczekiwań niedoszłego pracodawcy. – Wszyscy kandydaci mieli wiele zalet i sporo kwalifikacji. Szkoda, że nie znajdują pracy odpowiedniej do ich możliwości – dodaje burmistrz Zdun.
ŁUKASZ CICHY