
Ostatnie spotkanie na własnym obiekcie w tym sezonie rozegrała w minioną sobotę ekipa Piasta Kobylin. Podopieczni trenera Grzegorza Żyto przegrali 0:2 pojedynek z Dąbroczanką Pępowo.
Była to konfrontacja dwóch ekip znajdujących się na przeciwnych biegunach tabeli ligowej. Team z Pępowa obecne rozgrywki zakończy na drugim miejscu, tuż za Victorią Września. Z kolei Piastunki, z 20 oczkami na koncie, zajmą 14. pozycję.
Mimo tego lepiej pojedynek rozpoczęli miejscowi. Już w trzeciej minucie do siatki powinien trafić Paweł Frąckowiak. Młody pomocnik nie wykorzystał jednak sytuacji sam na sam z golkiperem gości. Potem do głosu doszli rywale i zadali w krótkim czasie dwa skuteczne ciosy. Najpierw po dośrodkowaniu z prawego skrzydła piłkę do bramki z dwóch metrów skierował Jakub Borowczyk. Pięć minut później strzałem z rzutu wolnego wynik spotkania ustalił Łukasz Fabich.
Gospodarze starali się odrobić straty. Groźnie z dystansu uderzał Krzysztof Kendzia. Kolejną sytuację miał Frąckowiak. Za każdym razem w odpowiednim miejscu znajdował się bramkarz z Pępowa.
(GRZELO)
Piast Kobylin – Dąbroczanka Pępowo 0:2 (0:2)
BRAMKI: 0:1 – Jakub Borowczyk (21′), 0:2 – Łukasz Fabich (26′ wolny)
PIAST: Michałowicz – Knuła (69′ Jędrzejak), Pospiech, Kendzia, Mroziński – Frąckowiak, Jasiczak, A. Kurzawa, M. Kurzawa – Dziubek, Młynek