
W pojedynku lidera okręgówki – Białego Orła Koźmin Wlkp. – z wiceliderem – Pogonią Nowe Skalmierzyce – lepsza okazała się druga z wymienionych drużyn, wygrywając 2:1. Decydujące trafienie miejscowi zdobyli w 66. minucie.
Orzełki, podobnie jak w poprzednich spotkaniach, musiały radzić sobie z dużymi problemami kadrowymi. W defensywie wystąpił tylko jeden nominalny obrońca – Marcin Kaczmarek. Mimo tego ustawienia na przerwę podopieczni Michała Kosińskiego schodzili z prowadzeniem. Po rzucie rożnym, egzekwowanym przez Kaczmarka, skutecznym strzałem głową popisał się Dawid Guźniczak.
Krótko po zmianie stron gospodarze doprowadzili do wyrównania po bardzo kontrowersyjnym rzucie karnym. Skutecznym egzekutorem okazał się Patryk Kłosowski. Potem Orły miały kilka dobrych okazji. Swoich sytuacji nie potrafili wykorzystać Bartłomiej Ziembiński, Dariusz Małecki oraz Szymon Gałczyński. To się zemściło w 66. minucie, kiedy to rzut wolny z 30. metra wykonywał Artur Stachowicz. Błąd popełnił Sebastian Kmiecik i miejscowi mogli radować się z prowadzenia, które utrzymali do końca spotkania.
(GRZELO)
Pogoń Nowe Skalmierzyce – Biały Orzeł Koźmin Wlkp. 2:1 (0:1)
BRAMKI: 0:1 – Dawid Guźniczak (23′ głową), 1:1 – Patryk Kłosowski (49′ karny), 2:1 – Artur Stachowicz (66′ wolny)
BIAŁY ORZEŁ: Kmiecik – Namysłowski, Guźniczak, Lis, Kaczmarek – Juskowiak, Ziembiński, Walczak, Małecki – Gałczyński (65′ Miedziński), Karcz