
W poniedziałek, 9 czerwca, w Urzędzie Miejskim w Zdunach zebrała się Komisja Rewizyjna, która rozpatrywała skargę na bezprawne działanie burmistrza. Złożyła ją Straż Gminna w Człuchowie, która twierdzi, że Władysław Ulatowski złamał prawo, nie wyjawiając wizerunku osoby, która jest podejrzewana o wykroczenie drogowe.
W październiku minionego roku do magistratu w Zdunach wpłynęło pismo od komendanta Straży Gminnej w Człuchowie z prośbą, by burmistrz udostępnił wizerunek mieszkańca gminy, który jest podejrzany o wykroczenie drogowe. – Takich wniosków o przekazanie danych osobowych przychodzi mnóstwo - mówił Mirosław Chmielarczyk, sekretarz miejski. Wyjaśnił, iż trwało to do czasu, aż gmina natknęła się na Ustawę o strażach gminnych, a dokładnie art. 10a, który mówi: Straż w celu realizacji ustawowych zadań może przetwarzać dane osobowe, z wyłączeniem danych ujawniających pochodzenie rasowe lub etniczne, poglądy polityczne, przekonania religijne lub filozoficzne, przynależność wyznaniową, partyjną lub związkową, jak również danych o stanie zdrowia, kodzie genetycznym, nałogach lub życiu seksualnym, bez wiedzy i zgody osoby.
Zdaniem sekretarza pochodzenie rasowe lub etniczne można stwierdzić tylko na podstawie zdjęcia, a o nie właśnie prosiła człuchowska Straż Gminna. – Po co im zdjęcie? - pytali radni. Chmielarczyk oznajmił, że służby mundurowe mają prawo wystąpić o dane, ale straż gminna ma już ograniczony dostęp. – Dla przykładu – Inspekcja Drogowa nigdy nie wystąpiła do nas z wnioskiem o dane osobowe – mówił.
Z drugiej jednak strony radni zastanawiali się, czy gmina ma pomagać tej straży, czy nie. – Gmina ma obowiązek pomóc, ale nie może łamać prawa - powiedział sekretarz.
Burmistrz Ulatowski zdecydował, że nie udostępni danych człuchowskiej straży. Ta skierowała sprawę do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Kaliszu. – Oni też nie dopatrzyli się naruszenia prawa i podtrzymali zasadność wniosku burmistrza - dodał Chmielarczyk.
Później pismo trafiło do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który orzekł, że SKO nie jest właściwym organem, by osądzać decyzję burmistrza, i skierował sprawę do wojewody wielkopolskiego. Ponadto Straż Gminna w Człuchowie poprosiła zdunowską Radę Miejską, by wymogła na włodarzu przesłanie danych.
Komisja Rewizyjna dokonała analizy skargi i stwierdziła, że decyzji nie podejmie, dopóki wojewoda nie rozpatrzy sprawy. – Moim zdaniem procedury zostały zachowane - oświadczyła przewodnicząca komisji Iwona Chmielarczyk.
(TOLDO)