W niedzielę, 15 września, przy szańcu Pamięci Żołnierzy 56 Pułku Piechoty Wlkp. odbyła się uroczystość połączona z mszą polową, przypominająca o 74. rocznicy agresji sowieckiej na Polskę. Tego dnia członkowie Towarzystwa Miłośników i Badaczy Ziemi Krotoszyńskiej przeprowadzili zbiórkę pieniędzy na budowę nowego pomnika na cmentarzu parafialnym w Kole.

Monument będzie upamiętniał ofiary nalotu lotnictwa niemieckiego na pociąg ewakuacyjny z Krotoszyna. Te wydarzenia rozegrały się 2 września 1939 roku na stacji kolejowej w Kole. W czasie kwesty zebrano 652,53 zł i 5 koron czeskich. Krotoszynianie wsparli w ten sposób szczytną akcję, za co należą im się szczególne podziękowania.

Wciąż trwa akcja ustalania i weryfikacji nazwisk osób jadących zbombardowanym pociągiem. Poszukiwanie ofiar nalotu związane jest z planowaną budową pomnika. W październiku ubiegłego roku, w konkursie zorganizowanym przez władze Koła, wyłoniono projekt monumentu. Jego ważnym elementem będą tablice z nazwiskami ofiar. Na przyszły rok, a więc w 75. rocznicę tych wydarzeń, zaplanowano odsłonięcie pomnika oraz wydanie publikacji opisującej dzieje owego pociągu.

W 1939 roku, w związku możliwością wojny z III Rzeszą, przewidywano ewakuację ze „strefy wycofania” instytucji rządowych wraz z personelem. Ewakuacji podlegały również rodziny wycofujących się urzędników, wojskowych, policjantów, kolejarzy, pocztowców. Miały one dotrzeć na przewidywane zaplecze frontu. Z Krotoszyna pociąg odjechał 1 września w godzinach popołudniowych, jego trasa prowadziła przez Koźmin, Jarocin, Konin. Nazajutrz, ok. godziny 15.00, w czasie postoju w pobliżu dworca kolejowego w Kole, najpierw pociąg został zbombardowany przez samoloty niemieckie, a potem pasażerów ostrzelali z broni pokładowej lotnicy. Na miejscu zginęło około stu osób, kilkadziesiąt zmarło w wyniku odniesionych ran w szpitalach w Kole i Koninie. Trasa pociągu wiodła przez Warszawę do miejscowości Narol, Rawa Ruska, Żółkiew i Turynka w województwie lwowskim.

OPRAC. (ANKA)